Blog emigracyjny

Prawo i system

Przeczytasz tu o tym, jak nas biorą w karby - czy to słusznie, czy słusznie. Co zabierają, co dają... co planują zabrać. Czy będzie łatwiej, czy trudniej i co o tym sądzimy. Czego spodziewać się w pracy, czego w sklepie, a czego na drodze. Czyli po prostu brytyjska - i nie tylko - ekonomia, prawo i trochę polityki.




Skarbówka z ludem

Tak, dość tutaj narzekamy na różne pomysły naszych brytyjskich gospodarzy. Ale kiedy pytają nas w czym to życie na emigracji jest lepsze, odpowiedzi również łatwo znaleźć. Owszem, chodzi w znacznej mierze o lepsze zarobki, ale i to, że tych pieniędzy tak żarłocznie nie zabierają. W ogóle skarbówka jest tutaj bardziej przyjazna obywatelowi. Jak i tutejszy ZUS.


Odbierają paszporty polskich dzieci

Polskie dzieci urodzone w UK, które dostały paszporty brytyjskie w trybie uproszczonym, coraz częściej je tracą. Powodem ma być rzekomy błąd brytyjskich urzędników popełniony w momencie rozpatrywania aplikacji pięć lat temu. Za ów błąd każą płacić małym - do niedawna - polskim Brytyjczykom. Błąd można naprawić, ale jest to trudne, czasami niewykonalne. Wygląda to na celowe działanie - bo jak zauważa wielu komentatorów - któż mógłby być tak głupi?


Być autorytetem i mieć autorytet

Brytyjczycy, choć szczycą się swoimi tradycjami demokratycznymi, to jednak są społeczeństwem przyzwyczajonym do posłuszeństwa. Wszak „winner takes all”. Owo społeczeństwo również robione jest w balona za pomocą mechanizmów demokracji pośredniej i bezwiednie akceptuje ten stan.


Schowaj komórkę, bo strach jak łapią

Używanie telefonu komórkowego "za kółkiem" stało się w UK praktycznie niemożliwe według prawa. Zwłaszcza, że policja stara się wesprzeć nowe regulacje poprzez szeroko zakrojoną akcję wyłapywania tych, którzy jednak próbują pogadać przez telefon prowadząc samochód.


Chcą więcej od samozatrudnionych

W trakcie zmagań okołobrexitowych inna rzecz ważna dla świata pracy i dla imigracji również, mogła umknąć naszej uwadze. Rząd Theresy May szykuje się, aby dokręcić śrubę samozatrudnionym. Pomysł na razie zatrzymano, ale na jesieni wrócą do tego, aby zabrać im trochę więcej grosza, a to za pomocą zwiększonej składki National Insurance.


Dodać pieniędzy i jakoś będzie

Mam mieszane uczucia wobec Greków, właściwie takie rozdwojenie jaźni. No bo lubię ten naród, doceniam jego historię, kuchnię, wkład w rozwój kultury itp. Jednocześnie trudno mi przystać na ich podejście do ekonomii.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz